Czy opłaca się poszukiwać nieruchomości dla klientów?

Budowanie relacji z klientem poszukującym

Poszukiwaniem nieruchomości dla klientów zajmuje się wielu pośredników.

Jednak równie wielu twierdzi, że to się nie opłaca i preferują model pozyskać ofertę, promować i umawiać prezentacje tylko z konkretnie zainteresowanymi.

Nie zapytam do której grupy należysz, bo pewnie w zależności od okoliczności 😊

Ale tak poważnie. Kiedy poszukujemy?

Wtedy, kiedy mamy zaufanie do klienta popytowego. A to oznacza że:

  • jest starym powracającym klientem,
  • ktoś nas polecił i jemu zależy żebyśmy go obsługiwali,
  • jest daleko (np. za granicą) i jemu zależy na znalezieniu zaufanego agenta, który zajmie się jego sprawami,
  • prezentowaliśmy mu już nieruchomość, mamy z nim podpisaną umowę i zbudowane w pewnym stopniu zaufanie.

Dla pozostałych klientów trochę mniej nam się chce poszukiwać.

Ewentualnie wysyłamy pasujące do jego preferencji oferty, jakie mamy w bazie. Czasem też oferty innych biur pobrane z systemu wymiany ofert.

Dobrze.

Ale czy opłaca się budować relacje z większą ilością klientów poszukujących?

Czy opłaca się każdego dzwoniącego za jakiego zapłaciliśmy portalowi potraktować jako szanse sprzedaży?

Tak!

Właśnie o to chodzi w psychologii sprzedaży i pracy profesjonalnego agenta.

O wyczucie i rozpoznanie klienta.

Już podczas pierwszej rozmowy powinieneś umieć zdecydować czy warto się zaangażować w budowanie relacji z tym właśnie klientem.

Należy rozpoznać klienta zdecydowanego i konkretnego.

Wyeliminować pytaczy-oglądaczy!

Jak to rozpracujesz, pojawi się szansa generowania dodatkowych transakcji, ponieważ dla takich klientów warto poszukiwać nieruchomości.

To konkretni klienci, którzy chcą zapłacić agentowi za znalezienie nieruchomości.

Musisz ich tylko wyłowić!

Image

Ten typ klienta będzie bardzo zadowolony, że ma konkretnego agenta, który zajął się jego sprawami.

I tu właśnie w początkowym etapie współpracy ważne jest częste ofertowanie. Pokazanie, że faktycznie wyszukujemy dla niego oferty.

To właśnie buduje relacje. Klient widzi, że otrzymuje wybór. Że doprecyzowujemy jego wymagania. Nie umawiamy nie trafionych prezentacji, żeby nie tracić nikogo czasu.

A oferty wyszukać jest łatwo. Biura mają agregatory/wyszukiwarki, lub ustawiasz filtry i powiadomienia na portalach, a ogłoszenia same do Ciebie przychodzą – no problem dla agenta.

Wystarczy wydzwonić pasujące oferty i ustalić z właścicielami warunki współpracy. Informacja o tym, że masz zainteresowanego klienta i chcesz z nim przyjść od razu na spotkanie sprawia oczywiście, że jest znacznie łatwiej przekonać właściciela. Oczywiście konieczna jest jego zgoda na wykorzystanie zdjęć z ogłoszenia do wstępnej prezentacji oferty klientowi. Łatwo ją uzyskać, kiedy zapewnimy, że nie chodzi o publikacje na portalach i reklamę tylko o prezentacje konkretnej osobie. Warto poprosić o potwierdzenie tej zgody smsem lub mailem. Jeżeli już na tym etapie uzgodniłeś warunki współpracy i ustaliłeś stan nieruchomości, wysyłasz mailem draft umowy. Mi osobiście bardzo dobrze konwertuje też podpisywanie umów po prezentacji, kiedy poszukujący klient już wyszedł. Wtedy przekonanie właściciela do zawarcia umowy pośrednictwa okazuje się często formalnością 😊

Aaa, możesz zapytać co ze sprawdzeniem stanu prawnego i faktycznego nieruchomości? Oczywiście należy wypytać właściciela tak, aby móc przekazać poszukującemu informacje przed prezentacją. Można sprawdzić KW, ale tak naprawdę nawet przy standardowym podejściu do zawierania umów, w większości przypadków dogłębne badanie stanu następuje nie przy podpisaniu umowy, a dopiero kiedy wybieramy się już do notariatu. Wtedy właściciele załatwiają konkretne dokumenty, a my profesjonalnie wspieramy ten proces.

Wracamy do ofertowania klientów. Na tym etapie podsyłasz oferty poszukującym od wydzwonionych właścicieli i za ich zgodą pokazujesz oferty przerobione z ogłoszeń. Oczywiście usuwasz namiary na właścicieli, tak aby poszukujący nie trafił bezpośrednio.

Do tej pory było to mocno czasochłonne. Przygotowanie jednej oferty to ok. 20 minut, a wysłanie do poszukującego 10 dopasowanych ofert to 2h – mało opłacalne.

Ale jest na to sposób, żeby zaoszczędzić mnóstwo czasu i zająć się prezentacjami i domykaniem transakcji.

Do szybkiego tworzenia ofert służy Ofertówka.NET, która bardzo szybko generuje oferty z ogłoszeń. Tak szybko, że przygotowanie oferty wcale nie zajmuje czasu 😊. No może 2 minuty. Jak to zrobić możesz sprawdzić TUTAJ.

Tak rozpoznany i początkowo często ofertowany klient po pierwszej mocno dopasowanej prezentacji staje się „prawdziwą szansą zamknięcia transakcji”. Mając zaufanego klienta poszukującego, który chce z Twoją pomocą wydać środki na nieruchomość, transakcje masz w kieszeni 😊

Brzmi nieźle?

Przetestuj narzędzie do automatycznego generowania ofert z ogłoszeń Ofertówka.NET, które pomoże Ci sprawnie obsługiwać ofertowanie klientów poszukujących, z wykorzystaniem ogłoszeń właścicieli.

Zarejestruj się jeszcze dziś, a prześlemy Ci rabat 50% na miesiąc korzystania przez Ciebie (24,50 zł) i całego teamu agentów których zaprosisz (11,50 zł / agent).

Zarejestruj się

Zarejestruj się od razu, aby otrzymać kod rabatowy na 50% zniżki.

Życzę wielu dodatkowych transakcji.

Krzysztof Boruta

AUTOR

Image

Krzysztof Boruta

Pośrednik nieruchomości, który odnalazł pasje w tworzeniu rozwiązań IT dla swojej branży.

Inne artykuły